ZMARŁ KS. KAZIMIERZ PRES

Był jednym z dwóch pierwszych księży tarnowskich, którzy udali się do Argentyny w 1978 r. W Poniedziałek Wielkanocny nad ranem odszedł z tego świata w szpitalu w Buenos Aires. Był duszpasterzem w Argentynie niemal przez 40 lat.

Urodził się w Trzycierzu w parafii Siedlce 25 sierpnia 1943 r. Tu uczęszczał do sześciu klas szkoły podstawowej, a ostatni siódmy rok uczył się w Siedlcach. Wykształcenie średnie zdobył w I Liceum Ogólnokształcącym w Nowym Sączu (1958-1962).

Po wstąpieniu do Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie, kiedy rozpoczynał drugi rok studiów i formacji, został powołany do odbycia zasadniczej służby wojskowej w Pleszewie (XI 1963-XI 1965).

Po ukończeniu studiów teologicznych, przyjął święcenia kapłańskie z rąk bp. Jerzego Ablewicza w dniu 2 czerwca 1968 r. Następnie podjął zadania wikariusza w parafiach: Chorzelów (1968-1971), pw. Matki Bożej Fatimskiej w Tarnowie (1971-1974), Biecz (1974-1975) i Łączki Kucharskie (1975-1977).

Przygotowanie do pracy w Argentynie odbył w belgijskim Louvain (IX 1977-I 1978) w  Colegium Pro America.  Po kursie podjął jeszcze dwumiesięczny staż językowy w Madrycie. Do kraju przeznaczenia udał się wraz z ks. Tadeuszem Mastejem drogą lądową przez Wiedeń i Rzym do Genui, skąd w dniu 1 maja 1978 r. wyruszyli statkiem Angelica Laura,  by po siedemnastu dniach dotrzeć do portu w Buenos Aires.

Pracę duszpasterską ks. Kazimierz podjął w diecezji Lomas de Zamora. Na początku w nowe realia wchodził w parafii pw. Nuestra Señora del Valle w Ezeiza. W kwietniu 1979 r. objął parafię pw. Nuestra Señora de Lourdes w Lanús Oeste i prowadził ją do końca swego aktywnego pobytu duszpasterskiego w Argentynie. Przybywając tam zastał ubogi kościółek z desek i dwie kapliczki. Wybudował więc kościół pod tym samym wezwaniem, co parafia. Kościół jest dwupiętrowy. Przy nim powstała też nowa grota maryjna. Wybudował również dom parafialny z dużym salonem (23×9 m), sale katechetyczne pod głównym kościołem i dolną kaplicę. W roku 1983 dzięki niemu powstał też kompleks szkolno-edukacyjny: przedszkole dla 170 dzieci w wieku od 3 do 5 lat, szkoła podstawowa, gimnazjum i liceum ekonomiczne, w których na dwie zmiany uczyło się około 800 uczniów.

Na obszarze parafii zostały wybudowane dwie kaplice dojazdowe: pw. św. Franciszka z Pauli i pw. św. Pantaleona – w slamsach. Ta pierwsza i połowa drugiej kaplicy to również dzieło ks. Kazimierza.

W latach 2008-2013 przebywał w diecezji tarnowskiej. Po przebyciu w Argentynie ortopedycznej operacji nogi, nie będąc w pełni sprawnym fizycznie, ks. Kazimierz od połowy grudnia 2015 r. rezydował przy katedrze pw. św. Róży w Santa Rosa w prowincji La Pampa i tam podjął posługę spowiednika. Przez ostatni okres związany z pandemią przebywał w Buenos Aires, gdzie leczył nasilające się choroby.

MSZA ŚW. POGRZEBOWA W KOŚCIELE PW. NUESTRA SEÑORA DE LOURDES W LANÚS OESTE – ARGENTYNA

Msza św. pogrzebowa miała miejsce we wtorek o godz. 11.00 tamtego czasu, w kościele pw. Nuestra Señora de Lourdes w Lanús Oeste, który został zbudowany staraniem ks. Kazimierza. Celebrowało ją dwóch biskupów diecezjalnych: Marcelo Margni z Avellaneda-Lanús, gdzie trzydzieści lat pracował ks. Kazimierz, i Raúl Martín z Santa Rosa, gdzie zmarły już jako niepełnosprawny ksiądz pomagał spowiadać w katedrze. Był też wikariusz generalny z Avellaneda-Lanús. Mszę koncelebrowało około 15 księży, a wśród nich trzech Polaków. Diecezję tarnowską reprezentował ks. Tadeusz Mastej z diecezji Santa Rosa, z którym w 1978 r. ks. Kazimierz przybył do Argentyny oraz o. Maciej Słaby CSsR pochodzący z Żeleźnikowej, pracujący w Quilmes. Obecny był również rektor misji polskiej w Argentynie – o. Olaf Bochnak. Były też siostry albertynki: pochodząca z diecezji tarnowskiej s. Bronisława Czerwińska rodem z Tylmanowej i s. Katarzyna Krzysztoń. Kościół wypełnił się uczestnikami tego modlitewnego wydarzenia. Kaznodzieja, którym był obecny proboszcz parafii, podkreślał dobroć ks. Kazimierza i jego aktywność. Po mszy św. trumna z ciałem odjechała, by oddać je do kremacji. Prochy ks. Kazimierza zostaną umieszczone w wybudowanym  przez niego kościele.

W sobotę 23 kwietnia, w rodzinnej parafii śp. ks. Kazimierza w Siedlcach k. Nowego Sącza, będzie miała miejsce msza św. żałobna, będąca formą symbolicznego pogrzebu.

SIEDLCE K.NOWEGO SĄCZA – MSZA ŚW. ŻAŁOBNA, BĘDĄCA FORMĄ SYMBOLICZNEGO POGRZEBU

W sobotę 23 kwietnia, w rodzinnej parafii śp. ks. Kazimierza w Siedlcach k. Nowego Sącza, miała miejsce msza św. żałobna, będąca formą symbolicznego pogrzebu. Przewodniczył jej bp Artur Ważny. Koncelebransami byli: emerytowany abp Juliusz Janusz oraz 30 kapłanów, a wśród nich ks. Aleksander Piszczek, przez niemal 40 lat kolega ks. Kazimierza na argentyńskiej ziemi, ks. Ryszard Mikos, który posługiwał w Argentynie 10 lat, byli misjonarze z Peru i Afryki, koledzy z rocznika święceń, księża rodacy i inni. Bp Artur odwołując się do Ewangelii wskazał na potrójną misję, zwłaszcza kapłańską i prorocką, którą wypełniał w szczególny sposób śp. ks. Kazimierz. Wspomniał, że owa misja jakby stała u początku jego powołania, gdyż ks. Kazimierz przygotował go do I Komunii św., a wyjazd do Argentyny ks. Kazimierza, jako cenionego katechety, wzbudzał emocje, które potem w jakiś sposób rozwijały się w obecnym biskupie w kierunku odkrywania swego powołania.

Świadectwo o ks. Kazimierzu złożył ks. Aleksander Piszczek, a ks. Krzysztof Czermak w imieniu wszystkich misjonarzy pożegnał ks. Kazimierza, pokazując w czterech obrazach jego sylwetkę jako duszpasterza w Argentynie.

Msza św. była – dzięki instalacji internetowej – transmitowana i mogli w niej się jednoczyć z uczestnikami w Siedlcach  wierni z i przyjaciele ks. Kazimierza z Argentyny, za co są bardzo wdzięczni.